Ta droga aż się prosi o parę słów o niej. Glenn Highway to 135 milowa autostrada ( choć czasem, jak na zdjęciu- jednopasmowa i nawet latem tłumów tu nie ma) prowadząca z miejscowości Eureka do Anchorage. Wije się ona bardzo malowniczo równolegle do lodowca Matanushka, a bliżej Anchorage przez Góry Talkeetna. Wybudowali ją tak mądrze, żeby wykorzystać naturalne prawie płaskie tereny wyżłobione przez lodowiec i oczywiście na ile się dało między górami ( czasem, jak widać jeździsz dookoła gór). Ta droga to także kawał historii Alaski- jeśli masz czas możesz zatrzymać się w malutkich miasteczkach wzdłuż niej, gdzie pierwsi osadnicy przybyli gnani marzeniami o złocie,a potem zostali by wydobywać z tej ziemi inne dobra, gdzie tu i ówdzie spotkać możesz Eskimosów. Jest nawet mapka, gdzie zaznaczone zostały pierwsze ( a często nadal czynne) roadhouses- czyli przydrożne stacje benzynowe z restauracją ( a to dość duże słowo, a stołowka kojarzy mi się z ceratą i goździkiem w musztardówce- więc to nie to!) Tawerna! Bingo! W takiej tawernie możesz rozprostować kości, zjeść coś dobrego ( tzw domowego gotowania), nalać benzyny i pogadać z miejscowymi sączącymi piwko. Czasem są także pokoje do wynajęcia- gdybyś zmęczony chciał się zatrzymać na noc. Są też prysznice dla kierowców ciężarówek. Roadhouses to takze miejsce, gdzie dowiesz się, co warto zobaczyć, pogadasz z innymi ludzmi, którzy właśnie byli tam, gdzie jedziesz. Często ludzie zatrzymują się rano, jedzą śniadanie, biorą coś na drogę i wieczorem dojeżdzają do kolejnego roadhouse na późny obiad. Wiedzieliśmy wiele ciężarówek na GlennHighway, bowiem jej część łaczy się z autostradą z Kanady.Tawerny wzdłuż Glenn Highway nadal są dla miejscowych od domu kultury po wyszynk i wylęgarnię ploteczek włącznie- można tu w weekend posłuchać muzyki na żywo, przyjść na tańce, a co najważniejsze zobaczyć się z innymi ludźmi.
Filmik o Talkeetna roadhouse:
https://www.youtube.com/watch?v=Uv4gyBaNx64
i jeszcze jeden-z fragmentem Glenn Highway i miasteczkiem- czuję się, patrząc na ten filmik- jakbym to ja Was oprowadzała po okolicy. Nie spaliśmy w Talkeetna, ale ta atmosfera małego miasteczka do złudzenia przypomina mi Tok, Alaska, gdzie zatrzymaliśmy się na noc w podobnej kabinie
https://www.youtube.com/watch?v=kIiZLPP9SVw
dodane na fotoforum:
krycha2 2016-09-30
Droga a ma swoja historię jak cała Alaska...i ten filmik...cudowne tereny...Piękna Alaska...
halka 2016-09-30
Pięknie pokazałaś jej fragment.
To co kocham w Ameryce, to są właśnie drogi;są wspaniale przygotowane pod każdym względem - a jazda nimi to sama przyjemność.Tego brakuje mi tu w Kanadzie.
nastka 2016-09-30
Dziękuję za opis i filmiki...:)))
Serdeczności weekendowe przesyłam...:)))
nastka 2016-09-30
Buziola wielgalachnego przesyłam dla Ciebie...:-)*
asdfg 2016-10-01
Raj dla oka :)
ewjo66 2016-10-03
to jest zupełnie inny świat, niż ten który mnie otacza...ten świat wygląda tak, jakby go nie zmanierowała cywilizacja...bo żeby nie poginęli muszą korzystać z jej dobrodziejstw, ale wykorzystują tylko co jest potrzebne do przetrwania i przeżycia...tu nie ma bezmyślnego zabijania zwierząt dla samego zabijania, które w wielu regionach świata przeradza się w ich tępienie ...
tu czas płynie swoim rytmem...