Anchorage metropolią nie jest. Ale, jak się okazało, mapa się przydaje.
Trafiliśmy w tym mieście na doskonałe restauracje- zarówno te polecane przez innych i wymagające w sezonie rezerwacji jak i przypadkowe, za to bardzo alaskańskie. Jeśli tam będziesz na dobre ryby polecam Ci Orso, Glacier Brewhouse i Simon and Seaforts ( genialna bloody Mary!) Na śniadanie koniecznie idz do Gwennie's Old Alaska Restaurant- porcje są takie, że Ci do obiadu wystarczy;) Trudniej trafić, ale warto.
ewjo66 2016-10-06
nieraz się nawet w Polsce można najeść...na trasie już prawie pod granicą polsko_niemieckiej jest taka niepozrna knajpka, gdzie podają schabowe...małe, średnie i duże....
mały cięzko zjęść, a duży to już przy 1/3 może polec facet....:-))))
mają już uszykowane korytka do zabrania ze sobą niedojedzonego mięsa :-)))))))))))
tylko czekają jaki gość wybierze...:-))))))))
na słowo *duży* reagują szelmowskim uśmieszkiem :-)))))
ewjo66 2016-10-06
miało być *niemiecką*...wrrr...znowu to samo...:-( ja się nigdy nie poprawię...:-(((
oldboy 2016-10-10
A jak tam ceny w tych restauracjach ? Średniak nie zbankrutuje ? U nas ryby bywają sakramencko drogie (wg mnie ze cztery razy droższe niż powinny).