w gąszczu ogródka

w gąszczu ogródka

dłubać się nie da, za to przysyłają mi tu katalogi, więc się ślinię na widok nowych odmian liliowców i begonii ( choć do begonii całkiem nie mam ręki)

ps. powinnam była do zdjęcia obdłubać uschnięte liście słoneczników, ale zostawiam je dla zajączków, które przychodzą tu czasem i robią swoje porządki. Ogólnie traktują ogródek jak bufet szwedzki skubiąc tu i tam. Dla nich właśnie posiałam słoneczniki bliżej ich kryjówki, ale i tak się wybierały między kwiecie. Uczę się tedy czego nie lubią zające, ciągle wszak przyswajając upodobania saren. Cud nad cudy, że cokolwiek kwitnie!:)

ptaszak

ptaszak 2017-02-05

Cudownie! Brakowało mi Twoich ogrodowych relacji! Ale cóż! Podróże wygrały! :-)))

oldboy

oldboy 2017-02-06

Super to wygląda. Chyba właśnie taki styl w ogrodzie preferuję (choć do mnie zające, sarny, króliki, jelenie i niedźwiedzie nie wchodzą za furtkę :D ). Poza słonecznikami, wszystko co tu widzę też uprawiam u siebie.

nastka

nastka 2017-02-06

...bajeczna kolorystyka Twojego cudu...:-)*

dodaj komentarz

kolejne >