zwiedzanie tych okolic wiąże się z wielogodzinną jazdą samochodem z punktu A do B. Tym razem postanowiliśmy nie sluchać muzyki i radia, a dostęp do wiadomości ograniczyć do wieczornego, czy porannego oglądania telewizji w kolejnym hotelu na naszej trasie. Dobrze więc, że po ekhm ekhm latach razem nadal mamy o czym rozmawiać a i milczenie z moim Mężem nie jest męczące. Często chłonęliśmy oboje widoki. Trudno się powstrzymać od stwierdzenia, że dla takich chwil warto żyć.
halka 2017-07-12
Takie widoki przy drogach zachwycają....ja bym chyba zatrzymywała się przy każdej możliwej okazji.
W Twoim opisie widziałam siebie i swojego męża;to cudownie gdy ma się te same zainteresowania - milczenie w niczym tu nie przeszkadza.Tak trzymajcie! Pozdrawiam Was serdecznie.
ewjo66 2017-07-14
ech...warto...warto...:-)
to cudowne, że piszesz o swoim Mężu właśnie przez duże *M*...:-)
nie każdy jest takim szczęściarzem...wierzę, że On o tym wie :-)
bo jak nie - to mu tu napiszemy :-))))))))))))
basik44 2017-07-14
Ja napiszę podobnie jak " halka " ,że zatrzymywałabym się najczęściej jak tylko by się dało by robić zdjęcie i podziwiać takie widoki .........:-))