urzeczona tymi rozczochrańcami biegałam robiąc im zdjęcia gdzieś przy kanadyjskiej drodze. "Patrz jakie ładne, u nas takich nie ma"- oświadczyłam nawet Ślubnemu. Wróciliśmy z wojaży, poszłam pielić i....zgadliście! toczka w toczkę takie miałam u siebie na miedzy!