ze wzgórza, na którym stoi olbrzymi pomnik Chrystusa Zbawiciela.
Hawana ma bardzo barwną i burzliwą historię. Krótką, jak na nasze europejskie pojęcie o historii miasta, ale działo się tu wiele, oj działo!
Początki miasta datują się na wczesny szesnasty wiek, a jego oficialnym założycielem jest konkwistador Diego Velazquez de Cuellar. Hiszpan, jak się domyślacie. Dlaczego tu, a nie gdzie indziej założono to miasto? Diego dostrzegł bardzo dogodne położenie tego kawałka ziemi, zarówno po to, żeby mieć dogodny dostęp do lądu, jak i po to, by w konieczności doskonale mieć jak się bronić. Z początku Hawana była portem, potem została stolicą całej kolonii hiszpańskiej. Z czasem stała się również największym portem regionu, co z kolei zapewniło jej status pożądanego kąska dla wszystkich obecnych w tym regionie nacji- walczyli tu Hiszpanie z Anglikami ( którym jako jedynym udało się przejąć wyspę na siedem lat), Francuzami, Holendrami i w końcu Amerykanami. Gwoli ścisłości to częsciej piraci tych nacji, nie zaś oddziały zbrojne, napadali na Hawanę. Wiadomo jednak, że piraci atakowali Hawanę z cichym, acz zdecydowanym poparciem swoich królów w Europie. Odwieczna taktyka: jak się nie uda, umywamy ręce, a jak się uda- dobra nasza! Hiszpanie wybudowali tu doskonale dostosowany do obrony fort na wzgórzu, z którego zrobiłam to zdjęcie.
Na pierwszym planie Castillo de la Fuerza- po zachodniej stronie portu Hawana. Oczywiście, odwiedziliśmy to zamczysko. Jego akurat położenie okazało się niewypałem- wciśnięty za daleko w zatokę nie mógł stanowić dobrego punktu obrony portu i miasta. Jeśli ktoś dotarł już tu- wynik walki o port był przesądzony. Dzis znajduje się tu muzeum marynarki i morskie, a sam fort uważany jest za najstarszą budowlę tego typu w obu Amerykach. Na liście UNESCO od 1982 roku
krycha2 2018-01-10
Z fragmentu można wywnioskować ,że to ładne miasto...z bogatą historia ..jak czytam...