Przypomniał mi się w tym miejscu jeden z moich ukochanych kawałków Dire Straits- o tym, jak to drogi telegraficzne wytyczały drogi postępu i potem, za nimi szły kopalnie, kościoły, szkoły, adwokaci i prawa i ślad po drogach telegrafu stawał się coraz szerszy. A potem wszystko się zaczęło zmieniać.
Dziś, stojąc w sześciopasmowym korku, wiesz, że drogi telegraficzne są kompletnym anachronizmem. I Bóg raczy wiedzieć dlaczego napawa mnie to smutkiem.
https://www.youtube.com/watch?v=Q1Wp2ASqyxI
krycha2 2019-11-07
Oj, dawno tu nikt nie spał, nie płakał , nie kochał...taki widok przyprawia o smutek..