* * * W DRŻENIU CIAŁ * * *
Drżenie Twojego ciała... nieskrywane już niczym pragnienia
Oddajesz całą siebie... dogłębnie doznajesz spełnienia
To, co dla siebie otrzymujesz, w dwójnasób z siebie oddajesz
Delektujesz jego nektarem... biorąc w siebie... dajesz
Już w Twych ustach nabrzmiewa, lubieżnie pulsuje
Języczek Twój go liże... nektaru smakuje
Pieści bardzo namiętnie, z niego wszystko dobędzie
Potem... do mnie dorwie całując wszędzie
Drżenie dwóch ciał spełnionych... w omdlenie zapadających
Sytych zebranych doznań... jednak wciąż pragnących
Ta chwila smakowania... w tuleniu się ciał roznamiętnianie
Radość, że jeszcze chwila i spełnienie Nasze nastanie
I znowu balet dwóch ciał lubieżne zmysły zaczynają
Gwiazdy roztańczone... Księżyca szukają
Emocje rozedrgane... długa ich droga do spełnienia
Wszystko już płynie... wszystko zmienia