..z braku plenera wyrwalim Milusię z objęć Morfeusza. Nieskutecznie trochu:)
dodane na fotoforum:
gupik 2011-01-22
Nooooooooo. I o to chodziło:)))) Super i proszę następne!!:))
skorp 2011-01-22
Dzięki w imieniu Miluni:)
Gupiku, następne w moim domu za dużo ważą...nie dam rady ich wyrwać:)))
gupik 2011-01-22
Następne fotki, a nie następne persony. Nie wykręcaj się:)))
jokato 2011-01-22
Kociak zostaw kociaka...niech śpi:)
skorp 2011-01-22
bym zostawiła, Jokatko, lecz była prośba o fotkę, a to jedyny planer, jakim w danej chwili dysponuję:)
gupik 2011-01-22
Traktuj prośbę o fotkę jako stały element:)
jokato 2011-01-22
i ja się podpisuję pod tym apelem:)
kuusi 2011-01-24
Z Anusiem czyżby? Albo na?
gupik 2011-01-25
Milusia ufa Anuś. Nie zwala na Nią winy, tylko się...:)
kuusi 2011-01-25
Anuś, Skorpa Anuś, tylko jej nie zaduś...! Milusi znaczy:)
skorp 2011-01-25
ha, ha...faktycznie...czasem się zastanawiam, czy te pieszczochy nie skończą się dla kogoś źle...najczęściej jednak to Milusia traktuje brutalnie Anusia... i potem jest straszona szeleszczącą gazetą..:)
...wierszyk już powstał widzę:)
gupik 2011-01-25
Z gazetą na Milusię... Ładnie to tak?:)
gupik 2011-01-25
Sugeruję głaskanie i drapanie z uszkiem:)
skorp 2011-01-25
przyjrzyj się temu czarnemu na czubku głowy. Tam Milusia ma WYGŁASKANE. Normalnie gładkie jak lodowisko. I czacha jakaś wklęśnięta w tym miejscu:)
gupik 2011-01-25
:))) No dobra, nie znam się na kotach. Jak gazeta, to gazeta:)