czarna kawa, kostka cukru, tost (suchy)
dla tych, którzy śledzą moje zmagania, ta dieta (z drobnymi różnicami) jest na internecie pod nazwą "dieta kopenhaska". dowiedziałem się o tym od dwóch "garnuszków" (???)
dodane na fotoforum:
wrzochy 2011-02-02
mojego męża odchudza dietetyk :) określa co ma jeść i ile :) efekty są :) musi jeść duże porcje 6 razy dziennie i chudnie :) ze 120 kilogramów ma zejść do 98 i więcej nie :)zobaczymy, na razie idzie dobrze, ze wszystkich diet - ta najlepsza :)głodówki niewskazane :):)
powodzenia
gosica0 2011-02-02
ja bym tę dietę ciut urozmaiciła ):):):zamiast tej kostki cukru ,posmarowałabym sobie tościk dżemem):):):
andzia58 2011-02-03
.........masakra! przerabiałam :(.....zdecydowanie lepsza dr Pierra Dukana
..zapoznaj sie ...nie chodzi sie glodnym .. a polak jak głodny to ...no i za chwile "zajada" te nerwy co powoduje ...tycie expresowe ..
co prawda juz nie moge przełykac tego chudego kurczaka (z lenistwa na okraglo piekę kurczaka chociaz opcji jest duzo )... ale zawsze to miesko ...popijam i lece dalej ;-)
powodzenia :-)
luna19 2011-02-04
z ciekawoscią obserwuję twoje zmagania z dietą..
nie mam co prawda problemow w tej chwili ale moze sie przydac :)