Miałem gotować niedzielny obiadek. Dobry, ale bez polotu. A tu nagle pojawił się znajomy czarodziej i zrobił "stoliczku, nakryj się"!!! Chińszczyzna!!!
olga22 2009-10-27
nie lubię chińszczyzny!
de gustibus non est disputandum!
slawek9 2009-10-28
de gustibus aut bene, aut nihil
amarosa 2009-10-28
hehehe nie ma to jak isc na gotowe ;))
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]