kurna! xP
25 wzięliśmy i byliśmy na spacerze
nad jeziorem ;]
i wzięły i powychodziły takie zabujcze
zdj. ale tel megoo szanownegoo tatyy ^^
i chciałam teraz wrzucić na komp.. --->
a później pisać notke do jakiegoś
ładnego zdj. ;D
a tu ciul!
nie ma taty
nie ma telefonu
nie ma ładych zdj.
nie ma ładnej notki ;pp
xD
innym razem ;]
może po nowym Roku ;]
hahaha ;D
jeszcze tylko DZIEŃ 2008 roku! ;D
jutro sylwek xD
i wypad na wieś z człowiekami xD
napewno bd ja ^^
i Ardian xD mój kochanek ;D
z nim Bercik xD
ale jak znam Ardiana xD
to pewnie jeszcze jakiś dzieci dowiezie xDD
jak coś to bd Ponton <3
z Cebulkiem <3
ma wpaść jeszcze Padlina maa <3 xD
ale trza zadzownić.. czy coś ;]
xD
zwała bd że łooo ;D
aa!
może benek przyjedzie.. xD
a że moi szanowni idą do sąsiadów ;D
to chyba jeszcze Baluś zaliczy wypad xD
i jaka się grupka uzbierała ;D
noo ;D
i zwała bd szła.. xD
jak już z resztą mówiłam xD
a mi jak dobrze w domku ;]
wstałam sobie 10:21 ;]
jak zwykle Atos mnie obudził ;]
wyć pod drzwiami zaczął!
no to trzeba było się podnieść...
najpierw lewa noga
potem prawa noga...
potem głowa xD
szukałam kapci...
bo od pioruna było zimno w nogi!
no a potem złapałam za szlafrok
i poszłam otworzyć drzwi mojemu psu..
tak!
ale byłam taka inteligenta że myślałam
że, pff Atos wyjdzie, zejdzie
sam sobie drzwi na dół otworzy...
że sam sobie łape poda.. ;]
to jak już odkrywałam kołdrę
to zorientowałam się że Atos akurat na mnie
czeka..
i od początku...
lewa noga, prawa noga, kapciuszki,
szlafrok i zeszłam na schody
podałam mu łapkę xD
znaczy rękę xDD
i skoczył z pierwszego schodka...
a dalej stał i czekał aż ja dalej pójdę..
och.!
krzyknęłam "DZIADEK!!!" i dziadek otorzył
drzwi i Atos jakoś poszedł...
a ja?
ja odpaliłam kompa ;] xD
i tak piszę i piszę xD
a potem wraca moja babcia ze sklepu
i idzie do mnie na górę
woła na śniadanie
i idę na śniadanko ;]
kanapeczka z szyneczką i gorąca herbatka ;]
a potem idę znowu na górę i tak siedzę
i siedzę xD
od czasu do czasu zejdę na dół
narobić hałasu xDDD z moim psem xDD
wiecie co?
Boję się małych ludzi...
małych nie że młodych...
i koleżanek też nie bo one Cię całować
nie chcą a tak wgl to one jeszcze urosną..
ale boję się małych ciotek...
KURNA!!
idzie taka kobiecinka z 50 na karku
i ona sobie tak idzie...
już zgarbnięta z lekka...
no i tak idzie...
jest coraz bliżej Cb...
a tu się okazuje że ta zgarbniała kobiecinka
to ma zaledwie 150 na szpilkach...
złapie Cię taka za szyję
nachyli do siebie
że Ci już "krzyż" w pięciu miejscach się połamał
i całuje... że ślina bokami spływa...
i w tym momencie możesz policzyć
z zamkniętym jedym okiem
ile ta twoja kochana ciocia ma zmarszczek...
wiem, przesadzam...
ale czy tak nie jest np. w moim przypadku?
[ to było pytanie do mnie ]
no jest.
najgożej to jest w święta...
Jesus!
wpadnie taka jedna z drugą...
i teksty typu:
"BOŻE! JAK TY UROSŁAŚ!"
"DZIECKO! PO KIM TY TAKA WIELKA?!"
"D KTÓREJ TY JUŻ KLASY DZIECKO CHODZISZ?
NA TWÓJ WZROST TO JUŻ POWINNAŚ
KOŃCZYĆ GIMNAZJUM!"
i kurna wszystkie małe.. brzydkie
pmarszczone...
też wiem że i tak ja bd wyglądała...
bo jak nie jak tak.
ale nie, czekajcie....
od tematu uciekłam.. xD
że sie boję takich ludzi...
no bo kurna.. ja mam 167cm..
i już coraz mniej rosnę...
a te ciotki to jak mowiłam z 150 cm...
i nie wiem dlaczego
ale boję się gdy taka do mnie podejdzie...
znowu gadam bez sensu...
idę bo sie boję siebie...
pa
wiecie co?
boję
japiii 2008-12-30
jak zwykle super popwiadanie:P:P:P
xmajkax 2008-12-30
Padlina do ciebie nie przyjedzie bo jej rodzice nie pozwolili x/
ona nawet nie wie czy wyjdzie z nami na dwór x/
u nas tylko cztery lub pięc osób ;D
chłopaki nam powiedzieli że nie dadzą nam spokoju jak nie zagramy z nimi w butelkę i w pokera na rozbierane xDD
no to im powiedziałysmy że byśmy musiały sporo wypic :DD
a tak ogólnie to ich wysmiałyśmy xDD
patrycj 2008-12-30
Hah;P
Bo one nie rosną i patrzą,że takie wieeelkie(dla nich xD) dziecko wyskakuje;P