Jak na świętego Józefa chmurki,
to sadź ziemniaki gdzie górki, a jak pogoda,
to sadź gdzie woda.
Gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie.
Na świętego Józefa pięknie, zima prędko pęknie.
Na święty Józek czasem śniegu, a czasem trawy wózek.
Przyjdzie święty Józef z pomocą, porówna dzień z nocą.
Święty Józef kiwnie brodą, idzie zima na dół z wodą.
Święty Józef pogodny, będzie roczek wodny.
W Józefa z zimy się śmiej i na grządce kapustę siej.