Voice of the.....

Voice of the.....

https://www.youtube.com/watch?v=Nlcy6BLUbQI


Chodzę po lodzie kruchym jak wiara w cud,
Walczę uparcie o lepszy grunt dla stóp.
Snami mnie mami pokrętny losu rytm,
Obietnicami plami mi ufny byt.

I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

Choć miałem śmiało wywracać świat na wspak
To on mną miota jak linoskoczkiem wiatr

I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

Brodzę po wodzie, stoję w niej aż po pas
Gdy się obracam, wieje mi prosto w twarz
Skulony gonię, karmię się wiarą że
Prąd mnie poniesie w końcu tam dokąd chcę

I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

(komentarze wyłączone)