Straight to My Heart.....

https://www.youtube.com/watch?v=W8sNOPBHGdY


I was born in \\\'49,
in a family of four.
Father had his own band
just after the war.

My brother and I had a radio
and every night we\\\'d share,
waves from Luxembourg
that came through the air.

Days were full of music
and nights were just the same.
And though the songs are different now
some things never change...

I can\\\'t explain the way I feel.
Why, even to this day,
I steel love the sound of that red guitar.
It takes my breath away
and goes straight...
to my heart.
Straight to my heart.
Straight to my heart....



Urodziłem się w ‘49.
Czteroosobowa rodzina.
Ojciec miał swój zespół
Było tuż po wojnie...

Z bratem mieliśmy radio
I każdej nocy słuchaliśmy
Fal z Luxemburga
Płynących napowietrznie

Dni były przepełnione muzyką,
A noce nie różniły się od nich
I chociaż pieśni teraz inne są
Niektóre rzeczy nigdy się nie zmienią...

Nie umiem wytłumaczyć tego,co czuję.
Dlaczego nawet po dziś dzień,
Nadal kocham dźwięk tamtej czerwonej gitary,
Który zabiera mi oddech
I wiedzie go wprost do serca...

Wprost do mego serca...
Wprost do mego serca...