tylko w którym raj....

tylko w którym raj....

https://www.youtube.com/watch?v=Dm0PRcf7Ts4


Jeden naród, dwa plemiona, dookola jeden kraj,
lecz nad kazdym inne niebo, nie kazdemu raj.
Kto z którego nie odgadniesz, bo ten sam w nich tkwi niedosyt,
kiedy ida po ulicy, identyczne maja nosy
Kolor skóry jednakowy i podobnie sa ubrani,
kiedy z knajpy wypelzaja, sa tak samo narabani.

Ale kiedy dziób otworza, juz nie mili, nie usluzni,
Po modlitwie ich nie poznasz, po beretach juz odróznisz.

Jak kobiety, jak niewiasty, jak rodzinne ich ognisko,
W jednym zyja po bozemu, w drugim maja w poprzek maja wszystko.
Nawet mysli, nawet czyny, w jednym zadna krwia nie broczy,
W drugim kiedy sa pod krzyzem, nawet Pan Bóg nie podskoczy.

Zadnym gestem ich nie zblizysz, zadnych dobrych slów nie znajdziesz,
Tu kazda dziwka, kiedy daje, a potem swieta, kiedy zajdzie.

Jeden naród, dwa plemiona, w nich mezczyzni, w zycia matni,
Coraz bardziej zagubieni, coraz bardziej delikatni.
Kazdy jakies brzemie dzwiga, jakas niedomknieta blizne,
Cierpia wszscy, ale jedni cierpia tylko za ojczyzne
(Pija wszyscy, ale jedni, pija tylko dla ojczyzny.)

Jak rozpoznac, kto jest który, tu wystarczy tylko chwila,
Jedni stoja tam gdzie zomo, drudzy wymyslaja grila.

Zapamietaj, dwa plemiona, gdybys tutaj kiedys zboczyl,
Jedno owiniete w calun, drugie objal car pólnocy.
Jedni kondukt za konduktem, traktem bitym, droga polna,
Drugim, chociaz tacy sami, w tych pogrzebach isc nie wolno.

Jedno, co je tutaj laczy, to podobna won wychodków,
Jesli kiedys tutaj trafisz, nie ryzykuj stac posrodku.

Jeden naród, dwa plemiona, dookola jeden kraj,
lecz nad kazdym inne niebo, tylko w którym raj...

(komentarze wyłączone)