flona 2011-10-20
Kaczka przejmowaczka w stawie pływała,
że w nim wody za dużo wydziwiała,
że słońce... leniwie wstaje, że jutro...
pewnie nie wstanie, i ...woli futro...
zamiast piór - kaczych, bo niemodne przecież...
I weź tu bracie malkontentkę pociesz...
Żaden zresztą kaczor się nie odważył,
odpływał... kiedy ją zauważył.
Kaczce przejmowaczce nie przechodzilo
i coś nowego ciągle dziwiło...
W ogóle wydziwia, że robaki za tłuste,
że z innymi kwakać nie będzie, bo puste
dziobem kłapanie ją nie interesuje...
Najlepiej przy niej nie kwakać, bo choruje...
gdy słyszy prościackie kacze gadanie...
I weź tu kaczko wyraź swoje zdanie...
Aż tu... razu pewnego na stawie spoczął,
kaczor w ogóle nieznany, bo z innych stron
i kaczkę przejmowaczkę ciekawość wzięła
pióra układnie, grzbiet i szyję wygięła
uroczych póz przybierając w nadmiarze
mając pogawędkę uciąć sobie w zamiarze...
/z netu/