[8142123]

Pamiętnik terrorysty:

Dzień 1.

Od miesiąca przygotowywaliśmy się do ataku na Polskę. Teraz

jestem razem z wieloma innymi, którzy są gotowi oddać życie za

wiarę na miejscu. Na lotnisku co prawda zgubiła się część

bagaży, ale dużo zostało. Pobili nas łysi panowie w spodniach

z paskami. Wynajęliśmy pokój w hotelu.



Dzień 2.

Razem z Al-Muzharedinem i Olazeherem podłożyliśmy bombę w

samochodzie i poszliśmy ogląać wiadomości. Ponieważ nic nie

mówili o samochodzie-pułapce, poszliśmy sprawdzić co się stało.

Z samochodu zniknęły - radio, wycieraczki, pokrowce na fotele,

lusterka, blokada na kierownicę oraz bomba. Pobili nas łysi

panowie w spodniach z paskami.



Dzień 3.

Dzisiaj odpoczywamy po porażce. Pobili nas łysi panowie.

Mają nam przysłać dodatkowy sprzęt z naszego kraju. Wieczorem

posłaliśmy 5 naszych z najtwardszymi łbami do baru, mieli zapić

Polaków na śmierć. Wszyscy polegli w boju, pomodliliśmy się za

nich. Pobili nas łysi panowie.

Dzień 4.

Ponieważ ukradli nam telewizor z hotelu, słuchamy radia.

Chrześcijański, polski przywódca duchowy jest jeszcze gorszy

niż nasz! Nienawidzi Żydów i Masonów, którzy chcą zniszczyć

polski Naród. Czyżby ktoś nas ubiegł? Mamy nadzieję, że o.

Rydzyk nie dowie się o nas, póki będziemy w tym kraju. Nie

pobili nas łysi panowie, bo siedzimy w domu.
2009-11-15 20:32:25
Dzień 14.

Trwają przygotowania do zburzenia pałacu kultury. Miał

przyjąć dzisiaj sprzęt, ale wszystko zgubiło się na poczcie,

doszła tylko paczka z instrukcjami, jak używać broni, która nie

doszła. Oglądaliśmy M jak Miłość, Alezhebar popłakał się.



Dzień 15.

Wysłaliśmy kopertę z wąglikiem do Polskiego Prezydenta. Nie

doszła. Pobili nas łysi panowie.



Dzień 16.

To dzisiaj punkt kulminacyjny, burzymy Pałac Kultury. Z

braku ładunków wybuchowych, kupiliśmy dobre polskie łopaty w

supermarkecie i podkopujemy fundamenty. Łopaty połamały się.

Pobili nas łysi panowie.



Dzień 17.

Dzisiaj Al-Quaherezejuan podjął się samobójczej misji!

Wbiegnie z bombą do supermarketu i zdetonuje ją. Wrócił po 6

godzinach. Najpierw ukradli mu bombę, potem pobili go łysi

panowie.



Dzień 18.

Wracamy do kraju. Polska sama świetnie sobie radzi bez

dodane na fotoforum:

falcon

falcon 2009-12-20

Holowanie czy zholowanie ? Przygoda na całego.

sovietb

sovietb 2009-12-20

pragą wyciągaliśmy pajero,inne sprzęty topiły się

dodaj komentarz

kolejne >