przy wyjściu z jadalni oglądamy witraż na którym pokazano rodowe koligacje właściceli zamku...
jest też pierwsza "uduchowiona pamiątka"
to dziecinne krzesełko na którym ,ponoć,często ukazuje sie duch chłopca
był to ulubiony mebel panicza zanim zginął w nieszczęśliwym wypadku
utopił sie podczas zabawy w parkowym stawie...
idąc,tym razem oświetlonym,korytarzem dochodzimy do salonu...
no i mamy czwarteczek,COOL !!! ; )
gosku 2017-08-24
piekne rzeczy do ogladania
.... ale panicza to szkoda ,ze tak wczesnie odszedl :(
trawka 2017-08-24
super Basia się spisała ....... piękne wnętrza... A swoją drogą nie wiem dlaczego nie pozwalają w wielu miejscach robić zdjęć, rozumiem z fleszem, ale bez??!!... pozdrowionka.........
ps: ja się tak z tego czwarteczku tak nie cieszę, bo po niedzieli do roboty .. niestety ............