fajną sprawą była tzw."popołudniowa herbatka"...
od 16.30 do 17.30 w małej restauracyjce na plaży serwowano lokalne słodkośći
były też owoce,ciasta,kawa i herbata...
tu dodam ,że mają wspaniałe herbaty !!!
z lekim posmakiem tak cynamonu czy vanilii sa idealne do lekkich deserów...
szukałem TAKICH herbat po powrocie ale gdzie tam,same..."ziółka" ; )
co dzień cos innego było "deserem dnia", a to pieczony banan,innym razem takie jak na fotce placuszki,lub podobne do naszych "mini-racuszki"...