...Clonony Castle...

...czyli nasze świateczne "jajko-niespodzianka" ; )
dlaczego,już się wytłumaczam...
...mianowicie ,tamtejsze okolice znam..."lepiej niż dobrze" a to za sprawą rzecznych łowisk które staram sie regularnie odwiedzać
ponieważ nie ma innej drogi głównej,obok tego zamku przejeżdżałem naprawdę wielokrotnie (gościł także na Garnuszku ; )
jednak NIGDY ,przez pietnaście lat nie miałem możliwośći wejścia do jego wnętrza,zawsze był zamkniety dla turystów !!!
...jakież było moje zdziwienie i radość gdy wracając zobaczyliśmy przy bramie tabliczkę "castle open"
zostawiamy samochód przy wjeździe i idziemy w stronę małej grupki osób...