...obiadki jadaliśmy "w terenie"
najczęściej w małych restauracyjkach nieopodal plaży gdzie było się nam wylegiwać...
...ulubiliśmy jedzenie na styl kreolski czyli zawsze-ryż,zawsze grill,owane mięso,lub ryba lub owoce morza,zawsze w "kreolskim sosie"
skromnie u nich z surówkami,pewnie dlatego że niemal wszystko trzeba na wyspy przywieźć co pociaga za soba cenę...
generalnie Seszele są drogie...pod każdym względem
...taki obiad dla dwóch osób to cena pomiędzy 50 a 60 "jojo"
słoneczka na sobote !!! : )