nam spieszno znaleźć stosowne miejsce gdzie spożyjemy "kawociastko"...
...przemierzamy spokojne uliczki pełne kolorowych domków
irlandczycy "sa odważni",jesli chodzi o malowanie swych domostw ; )
...kolory "są zywe" a nawet..."niespokojne"
pamietam ,jak na poczatku pobytu "na wyspie" byliśmy zdziwieni kolorami elewacji,teraz...przywykliśmy...ba,nawet polubiliśmy ; )))
...oczywiście gdzie tylko się da,wiszą lub stoją kwiaty
ten "jaskrawozielony" bar wybralismy na " konsumpcyjna lokację"...
maly52 2020-07-24
Ciekawy kolażyk, rzeczywiście kolory "dają po oczach", ale to oczywiście kwestia przyzwyczajenia ... pozdrowienia serdeczne ...:))