wołam więc: "lepiej przyjdź do mnie,bo wiesz,gdy zeskoczę to...możesz nie wiedzieć którędy najlepiej zejść" !!!
...na co Ona odpowiada: "nieee ja nie idę,wolę zobaczyć co tam "psocą na garnuszku" ; )
no i tyle było z mego rzeczki oglądania...
...nie skoczyłem nie ze strachu ale...nie chciałem zostawiać Basi samej...na długo...w tak odludnym miejscu ; ))))
teraz już do zobaczenia pod murami Leap Castle...
...słoneczka na nowy dzień !!!: )