w minionym tygodniu byliśmy jeszcze w miasteczku Celbridge...
...po prawdzie to na jego skraju ; )
celem wizyty była XVIII-wieczna posiadłość członka Izby Gmin,niejakiego Williama Conoly,ego
...nieźle sobie poczynał,skoro stać go było na 800-set akrów ziemi i gigantyczny "domo-pałac"
zapewne dorobił się..."uczciwa pracą"...jak to polityk ; )))
...na fotce..."stróżówka"...wciąż w użyciu
amarmad 2024-08-23
Dziwnym zbiegiem okoliczności politycy tym bogatsi, im dłużej w polityce...
Ciekawe gdzie w parlamencie ustawili koryto...