https://www.youtube.com/watch?v=mTuyZl84rgo .....Na białej tafli lodu czerwona róża leży.
Opowiem Wam dlaczego- kto chce niech wierzy.

Zaczyna się jak bajka zapomniana
on ją pokochał a ona w nim zakochana.
On jej wiersze pisał i pieścił słowami
a ona wierzyła bo byli zakochani.
Ona jemu listy miłosne pisała
i na jego wiersze czekała.
Mijały dni i miesiące
już kwiaty powiędły na łące
tej zielonej gdzie jego spotkała
gdzie ze szczęścia pocałunki mu dawała.
On jej różę czerwoną przyniósł na powitanie
i cicho wyszeptał- niech ona się stanie
naszym symbolem wielkiej miłości
uczucia wielkiego i wierności.
Usiedli nad stawem gdzie łabędzie pływały,
popatrz jaki piękny i jaki wspaniały.
Odejdę na chwilkę i zaraz wrócę
nie martw się o mnie,ja ciebie nie zasmucę.
Siedziała nad stawem i długo czekała
zmarznięta od wiatru i od łez- bo płakała.
Nie wrócił już do niej tego dnia
bo przygoda spotkała jego zła.
Po paru dniach ona prawdę poznała,
jaka przykrość okrutna go spotkała.
Umierający w szpitalu leży
a ona wciąż w jego miłość wierzy
o jego życie prosi gwiazdy na niebie
oddając mu cząsteczkę siebie.
Miały dni i miesiące
znów kwiaty kwitną na tej samej łące.
On już zdrowy listy pisze miłosne
i chce z nią na tej łące przywitać wiosnę.
Lecz odpowiedzi nie otrzymuje,
w obłędzie miłosnym szaleje,wariuje.
Zapomniała o mnie,nie czekała
widocznie żyć ze ma się bała.
Pozostał tylko róży kwiat
symbol miłości-tyle był wart.
Lecz ona o nim nie zapomniała
z tęsknoty ogromnej i bólu skonała
oddając mu cząsteczkę siebie
z tą sama chwilą znalazła się w niebie.
Ona za niego życie oddała
bo tak mocno go kochała
on bez niej żyć nie może
i już chyba nic nie pomoże.
Biegnie nad staw i rzuca się w głębinę
jak tylko zasnę do ciebie przypłynę.
Odnajdź mnie i wskaż mi drogę
bo beż ciebie żyć nie mogę....
Od tamtej chwili woda jak róża się czerwieni
od początku wiosny do późnej jesieni.
A gdy zima w bieli przychodzi
czerwona róża na wierzch wychodzi
na białej tafli lodu czerwona róza leży,
to symbol miłości w nią każdy wierzy.
Smutna historia kochanków oto cała
ona bez niego żyć się bała
a on bez niej dalej żyć nie może
dlaczego dałeś im taki los mój Boże..?
Są teraz razem i na staw spoglądają
jak dwa łabędzie po nim pływają....