Niepodobna wydobyć słów zachwytu nad oczami, które najwięcej chcą wyrazić i milczą, podczas, gdy usta już zawędrowały do Wszechświata.
Opowiedziałeś się w geście, który poruszył w inspiracji powieki moje i wszystko, co z nimi złączone. Nie wiem, gdzie byłam, kiedy nie usłyszałam cichych kroków. Nie pojmuję, jaki ogrom nocy zasłonił mi Twój uśmiech.
---
czasowo 2010-11-20
No niby taa..... Alee... ;) ... Czymże jest życie bez namiętności? :)
A przy okazji... Pisałem już, że Cię lubię?? :D
czasowo 2010-11-20
Hmm... Nasunęło mi to coś, taki jeden kawał był kiedyś, ale go tutaj nie przytoczę.. :) ;P Zepsułabyś się. :)