Mała kujonka okularnica
dwunastoletnia dziewica
śpiewała z ręką na piersi piosenkę na deskach domu kultu(ry)
głosem pewnym i mocnym
z miną rzeźbioną z buntu
zadrżała tylko w ostatnim wersie
fałsz się wydobył z jej krtani
nic się nie stało - na szczęście
skończyła występ ukłonem
Lecz w sercu coś pękło -
zachwianie perfekcji nie przystoi
nielubianej dziewczynce
apsik11 2011-01-02
Rączkę wsadził między drzwi?:)