Szron na twoich policzkach i łzy a z nich lodowisko, na którym piegi jeżdżą na łyżwach i trzymają się za ręce... Parę centymetrów dalej ogrzać się muszę pocałunkiem... Osiadając ustami na wulkanie surowych malin.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]