Gdy tylko zaczyna zapadać zmrok
ja jestem świadkiem zebrania
Na czarnym, potężnym drzewie
zbierają się czarne wrony
potężne czarne chmury wron
ten skrzek narasta
krzyczą coś wszystkie na raz
To są czarne anioły
puszczone w różne strony
zdają teraz świadectwo ze zła,
które spotkały na swej spacerno-lotnej drodze
czarny krzyk ucichł
Bóg rozpatrza wszystko po kolei
każdą zmiażdżoną muchę
Skrzek znów narasta
Ja codziennie widzę czarne stada
jak tną białe niebo
nożycami czarnych skrzydeł
Czy teraz donoszą właśnie na mnie?
Nie wiem.
Za drobne kłamstwo
rozsadzą mi umysł tym skrzekiem
Ale to Bóg ulituje się jeszcze nade mną
Przyniesie spokój myśli
Położy błękitny palec na ustach
i nastanie cisza.
Jutro znów wyruszą na nas
czarne anioły...
(05. 10. 2008 r.)
cocacola 2008-10-08
Fajne.
Podoba mi się.
cocacola 2008-10-08
Tak.
cocacola 2008-10-08
Dziękuję Justynko;)
Mam nadzieję że się spełni..
Pozdrawiam ciebie i całuski wysyłam.
mucha7 2008-10-08
...zabraklo mi tchu...kiedy czytalam wiersz.... niesamowita jestes.... :* :)))
cocacola 2008-10-08
♥ M!łego wieczorku♥
kkrzys 2008-10-08
...są dwa rodzaje aniołów własnie ukazałas Anioły czarne, te które zeszły ze swego szlaku, ale są też anioły białe które czynią dobro.
psych 2008-10-09
strasznie dobijajace ,,poetko moze cos teraz weselszego