Opowiadałam ci długo o szklanych pałacach
z fontannami i rosnącymi na ścianach kwiatami.
Rękami kreśliłam kształty, byś mógł to wszystko jeszcze lepiej sobie wyobrazić. Słowa to jeszcze mało, byś zasnął, tak mówiłeś. Więc tuliłam cię kołysanką pocałunków lekkich jak muśnięcie skrzydeł motyla...
Usnąłeś z uśmiechem na ustach.
A ja nie mogłam oderwać oczu od twojej twarzy. Tyś już w inny świat porwany. O czym śnisz? Czy ja tam z tobą jestem, gdy czuwam tutaj obok... Ty jesteś... Jesteś... Muszę cię dotknąć, przekonać się... Twój uśmiech porwał już moje usta do uśmiechu. Nucę ci nieznaną mi melodię, natchnioną twoją obecnością... Płomień świecy łagodnie tańczy. A ja... Chciałabym ci coś powiedzieć. Piszę więc list, że jestem i, że ty jesteś tutaj obok, a ja przesuwam palce po kartce, żebyś mógł poczuć to, co ja teraz czuję, poznać moje myśli... Bo jutro, ani nigdy tego samego ci nie powiem. To wszystko jest takie ulotne, wiesz... Piszę więc teraz, dzisiaj... Włożę ten list do twojej dłoni. Przeczytasz go i być może rozpoznasz ślady łez, może zrozumiesz, spoglądając na mnie, dlaczego teraz także wzruszam się, dlaczego milczę...
xskullx 2009-03-01
o joooj.... jak sweetaśnie!
mochete 2009-03-02
turkusowe ślepka :)) super Justynko
anka27 2009-03-02
niesamowite turkusowe oczy super wyglądają...pozdrowionka:))
mucha7 2009-03-03
hehe...slodka mordka i te oczy w kolorze bramy :)))
zydel56 2009-06-09
Ładnie napisane,ale piesek też fikuśny.