...

...

Skłaniałam się ku przepaści
i ona miała więcej rąk,
żeby mnie złapać
Poznałam jej barwy
i kształty
Ciszę wody z kranu
moc urządzenia z siłą dawki
mokre włosy pustego ciała do eksperymentów
brak szacunku do siebie
i list pożegnalny

Jednak wiara podniosła mnie
strach łez i obietnic
złapałam się świętych szat kurczowo
Wdzięczność moja nie zna słów
przeplatanych przez palce paciorków
Mimo wszystko szaro jest we mnie
Ale wiara zagłębia się w cud...

smeagol

smeagol 2009-07-01

pokażesz mi potem swoje dzieła - tz rysunki ;>

smeagol

smeagol 2009-07-01

w takim razie trzymam kciuki ;)

kinia49

kinia49 2009-07-01

PiękniuchoO. ;-*

dodaj komentarz

kolejne >