[7601453]

Nie raz już jeden zalewałam się łzami
i nie przyszedł do mnie w tę obłędną noc żadną anioł pocieszyciel
wypatrywałam choćby rys jego twarzy
nasłuchiwałam trzepotu skrzydeł
a to tylko zasłona niema falowała chłonna
mówię do siebie wewnętrznie
cichnę
już nie łkam
bezdźwięcznie oczekuję tego pewnego
wiecznego z łez martwych wstania
I przerażam się jutrem powszednim
niepamiętającym
innym
tym po dzisiejszej takiej samej jak inne z czarnych nocy duszy
dziś umieram wewnętrznie
jutrem
pośmiertnym

ncp80

ncp80 2009-10-26

ladne szkoda ze takie pesymistyczne ale ladne :)

kibicvr

kibicvr 2009-10-26

Śliczne ;-*

kurcak

kurcak 2009-10-26

gołąbki ojj ;)

ncp80

ncp80 2009-10-26

a prosze :)

mirka5

mirka5 2009-10-27

Piękna ta foteczka z gołąbkami w deszczu.....

mada31

mada31 2009-10-28

smutne ale piekne...pozdrawiam cieplo Justynko

zefirrr

zefirrr 2009-11-01

Wybacz, ale to są zwykłe obsrańce wyhodowane w sposób sztuczny na sztucznie zurbanizowanym terenie miasta, ponadto roznoszą choroby. Prawdziwy ptak symbolizuje wolność, miejski gołąb to wyraz chęci posiadania człowieka.
Przepraszam za obelżywe słowo i za nadmierną szczerość. Te gołębie rzadko kiedy latają, serca obrastają im tłuszczem i skupiają się na byciu dokarmianym tudzież własnie na roznoszeniu chorób.

Wiersz zaś piękny.

dodaj komentarz

kolejne >