Czas zrobić kawę... Trzy czubate łyżki powinny pomóc... najwyżej serce nie wytrzyma, ja muszę. Przy kawie można się trochę zatrzymać i porozmyślać... Boże! Nie! I znów nachodzą mnie myśli o beznadziejności każdego kolejnego dnia... codziennie to samo, monotonia, która niszczy mnie psychicznie... tak się nie chce nic... Pierwszy łyk, odrzuca mnie na bok, mooocna:/ aż za bardzo...