dziś z anetą cukierki, jeej jak ja dawno się z tb nie widziałam:l, ale bardzo fajnie tak się spotkać.



patrynia! dziękuję za takie spontany, najlepsze zawsze są <3 3 zimne lechy, cukierki to zawsze coś świetnego, szczere rozmowy, ogarnianie jutra, pan który zwiedził cały świat a w szczególności brazylię (rio, karnawał itp) bo był marynarzem , hahahahahah
''ale ty mi sie podobasz, ja się na prawdę w tb zakochalem, ale ty masz śliczne nóżki, itp itd 3x'' hahaha, a potem powrót bardzo przyjemny, niezliczona ilość cukierkow, bardzo przyjemny przystanek. a już końcówka problemy z rowerem, tym razem łańcuch i powrót grubo po 9 bez świateł po ciemku, dlaczego ja zawsze muszę zaliczyć przypał z rowerem ? no niby nie tylko z nim.
ale jak to mowią, im większe przypaly, tym lepsze wspomnienia <3

czeeść mess <3