Czasem trzeba popracować :)... latem warto przeprać zimowe rzeczy:)) żeby się mole do nich nie wprowadziły!!!
Radosnego dnia Wam życzę:)
******
Usmiechnij się
List matki do syna
Pisze do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział, że do ciebie piszę. Wiec, jeżeli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyśle go jeszcze raz.
Piszę do ciebie wolno, bo wiem ze nie potrafisz szybko czytać.
Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie ze najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj, włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło, no, ale cóż.
Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało 3 dni, drugim razem cztery.
Jeżeli chodzi o tą kurtkę, która chciałeś, wujek Piotr powiedział, że jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni.
Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu.
Twoja siostra Julia, ta, która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła, nie znamy jeszcze płci, dlatego ci nie powiem jeszcze, czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeżeli to dziewczynka, twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoja córkę "mama".
Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego, który umarł w tamtym roku…
Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki, musiał iść do domu po drugi komplet żeby nas wyciągnąć z auta.
Jeżeli będziesz się widział z Małgosią pozdrów ja ode mnie, jeżeli jej nie będziesz widział, to nic jej nie mów.
Twoja mamusia - Krysia
P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.
*znalezione w necie*