Dzisiaj zapraszam Was do Restauracji Tatrzańska przy Ul.Krakowskiej 1
Pierwszą tarnowską kawiarnię z prawdziwego zdarzenia otwarto w 1859 r. Jej właścicielem był Johan Breitseer, wiedeńczyk. Serwowano w niej kawę i - jakżeby inaczej śniadania wiedeńskie. Szybko zyskała sławę. Jej właściciel spolonizował się rychło dokumentnie . Na ścianie swojej kamienicy przy ulicy Wałowej kazał wmurować tablicę upamiętniającą Kazimierza Brodzińskiego, który mieszkał w niej na początku XIX w., w czasach, gdy uczęszczał do tarnowskiego gimnazjum.
Kolejnym właścicielem kawiarni przy placu Sobieskiego był Jakub Delekta. Jego cukry deserowe, torty, wina owocowe, zyskały sławę w Paryżu, gdzie w 1902 r. otrzymał złoty medal za swoje wyroby. Delekta zmarł w 1914 r. Po nim kawiarnię nabył „dziadziu” Mieczysław Skolimowski i nazwał ją "Pod Płachtą". W okresie międzywojennym było to miejsce zebrań, kawek koniaczków elity tarnowskiej, bohemy artystycznej, pięknych pań, miejsce owiane legendą (do dziś trwającą). „U Skolimy pomówimy”, to było zawołanie tarnowskich kawoszy. Właściciel, zwany często „Sokolim Bejem”, ze względu na lekki zez , był postacią niezwykle popularną i lubianą. Pierwszy wprowadził w swojej kawiarni wiedeński obyczaj czytania gazet przy rannej kawie. Nie można napisać o Skolimowskim lepiej, niż uczynił to Jan Bielatowicz, w swojej niezapomnianej „Książeczce”; „Najpyszniejsze były w tej kawiarni ciastka. Owe piramidy kremówek, pianek, ptysiów tortowych, bez, murzynków, makaroników, rurek, bab lukrowych, strucli makowych, tortów dobosza i fedora, mazurków, babki piaskowej, parzonej i ponczowej, nugatów, serników, placków z owocami , pierników, pączków z cukrem i lukrem , chrustu, szarlotek, florentynek, sękacza, cwibaka, biszkoptów, anyżówek, racuszków, strudla, makagig „. Dość..., u Bielatowicza jest tego cała strona.
Skolimowski stał się alfą i omegą. Służył radą i pomocą wszystkim klientom. Dla wielu był kasą pożyczkowa, dla innych wdzięcznym słuchaczem, czy kojarzycielem zakochanych. Dla endeków był endekiem, dla piłsudczyków – piłsudczykiem, dla witosowców – ludowcem, dla socjalistów zaś – socjalistą . Lokal zamykał tylko dwa razy w roku: W Boże Narodzenie i na Wielkanoc . Przez te dwa dni był nieszczęśliwy. W gromadzie znajomych stał przez cały dzień przed swoja zamkniętą na cztery spusty kawiarnią, rozdając ukłony, szczególnie pięknym paniom.Mieczysław Skolimowski zmarł w 1933 r. Żegnał go cały Tarnów.
Sława jego ciastek i kawiarni dotarła do czasów .W 1936 r. Kawiarnię przy placu Sobieskiego nabył Józef Kudelski i nazwał ją Tatrzańską. Renoma Tatrzańskiej przetrwała do lat 80 . Władza ludowa osiągnęła wtedy, co chciała . Zamiast tzw. Towarzystwa w kawiarni coraz częściej pojawiały się podejrzane indywidua. Po upadku komuny Jasiu Kudelski odzyskał kawiarnię, wyremontował i nawiązał do dawnych dobrych tradycji . Jest mecenasem kultury, gości u siebie wiele wspaniałych postaci życia politycznego i kulturalnego z całej Polski.
Informacje pochodzą z Internetu.
Witam i pozdrawiam Wszystkich serdecznie.Ulubionym i Odwiedzającym Gościom,życzę miłego weekendu.
Chris Rea - Blue Cafe (Lyrics)
https://www.youtube.com/watch?v=t8Lb14kRRBc
zbibike 2018-01-27
no to zwiedzam potem na kawkę i ciacho:) pozdrawiam serdecznie
jaworr 2018-01-27
Witam Cię Aniu, dziś ładny na słodko ten budynek przedstawiłaś, ciekawie przedstawiłaś w tym szczegółowym opisie....
Aniu, coś mi dziś ta muza nie wychodzi.....:)
Życzę miłego wieczoru sobotniego....:)))
vezel 2018-01-27
Kolorowych snów,serdecznie pozdrawiam :)...to gdzie na kawę i ciastka iść to będę pamiętał Aniu.Piękny gmach i super kadr :)
marek45 2018-01-27
Piękną historię ma to miejsce i dobrze że tradycja tej restauracji jest do dziś kultywowana :) Bardzo ciekawy jest Twój opis , super oprowadzasz po swoim mieście Aniu :) Nutka jest super przyjemnie się słucha tego kawałka :) Pozdrawiam Cię serdecznie wieczorową porą i pogodnej niedzieli Ci życzę :)
milek4 2018-01-27
A już myślałem Aniu, że to kolejna zasłużona kamienica z mieszkańcami, a tu proszę, coś na ząb i deser na parterze;) Muszę przyznać, że wygląda dosyć skromnie, ale za to jak przeczytałem ma bardzo bogatą historię:) Dobrze wiedzieć, że właśnie tam były początki pierwszej kawiarni w Tarnowie i dziękuję Ci Aniu, że mogłem się tego dowiedzieć od Ciebie:)
Tym oto słodkim akcentem kończę dzień życząc Wam dobrej spokojnej i już nie tak mglistej nocy moi drodzy przyjaciele:))
jaba55 2018-01-27
piękna i słodka historia ...o tym coś tam słyszałem...;)
dzięki Aniu za te historyjki, przybliżasz mi zapomniany przeze mnie Tarnów
qwitek 2018-01-27
Bardzo słodki gmach. Wymieniłaś Aniu tyle słodkości, że trudno byłoby skonsumować je w ciągu tygodnia. A i towarzystwa przewinęło się tam bez liku.
Wnętrza przesiąknięte są zapachami ciast i tortów z domieszką kawy.
Takie miejsce jest w jakiś sposób szczególny naznaczone dla takie
Miłej niedzieli Aniu, dobrego odpoczynku i pozdrawiam serdecznie ;o))
daro55 2018-01-28
Aleś się rozpisała hahaha.
Muza dobrze mi znana, ale zawsze z przyjemnością słucham :)
Pozdrawiam cieplutko :)
lidia23 2018-01-28
restauracja??
oooo-to coś dla mnie! :)))
ciastka uwielbiam:)
a co tam jeszcze dobrego podają?
lubię jeść -ogólnie wszystko :))
pozdrawiam Aniu,miłego wieczoru:)
rycho2 2018-01-28
dobrze, że przetrwała, ile ciekawych postaci i zdarzeń widziała, gdyby te mury mogły przemówić.
Aniu witaj, cieplutko pozdrawiamy życząc fajnego wieczoru, snów miłych oraz dobrego tygodnia, w którym styczeń ustępuje miejsca lutemu, …. czyli wiosna coraz bliżej, ☼♥ ☼♥, B&R ☼♥:)) ☼♥:))
basia04 2018-01-28
tak Aniu idziemy na kawkę i ciasteczko...:)
ciekawy opis...super całość:)
miłego wieczorku Aniu:)
fantazi 2018-01-29
Z wielką przyjemnością zajrzałabym do niej i oczywiście pokosztowała specjałów :)
Pozdrawiam Aniu i miłego nowego tygodnia Ci życzę :)
adam24l 2018-01-29
Na pewno potrzebny obiekt.
Miłego poniedziałku.Zapraszam do głosowania na top10,nowość i Propozycje.
hania3 2018-01-31
Ciekawą historię restauracji opisałaś Aniu,wspaniała całość :)
...pozdrawiam Cię Aniu serdecznie :)
awangar 2018-02-01
O rany, a ja po kolacji ;-)
Dziękuję Aniu...lokal z tradycją...może kiedyś..kto wie....będę pamiętać Aniu..
Okazale się prezentuje..i nutka przyjemna, fajnie się słucha....
izka08 2018-02-04
Mam książkę o tej restauracji.Strasznie bogatą ma historię.Bywało się tam,bywało.Pozdrawiamy.