Rybki nie brały, ale nie one były najważniejsze... Wędkarz opowiada kolegom o swoim ostatnim sukcesie wędkarskim, w pewnej chwili przerywa i mówi:
- Zresztą, co wam będę opowiadał... Kiedy wyciągnąłem tego suma, woda w jeziorze obniżyła się o pół metra!
bryza 2011-11-06
Hi hi hi ..... rybki też wybrały się na relaks..... nie spieszno im do haczyka :))))))) ... za to wędkarz się dobrze dotlenił to też plus :)))))).... re:...wiem ,że fajniutka jest moja sobaka :))))))))))))))))))), pozdrawiam :)
flona 2011-11-07
Na ryby - w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby - nad leniwą rzeczkę w cień
zabieramy sprzęt i starkę
a na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek
zapuszczamy się pod Warkę
Na ryby - by zielony wdychać chłód
Na ryby - by odbiciem tykać wód
Jedną twarzą łyknąć z flaszy
Drugą z toni w niebo patrzyć
Na ryby...