Mrozem malowane
Piękne pióropusze dziadek mróz malował,
Najczęściej na szybach źle ogrzanych domów.
Malarz z akwarelą chciał z nim konkurować,
Lecz na swych obrazach nie utrzymał złomów.
Akwarele mają bardzo płaskie ryty,
Nie przystają nawet do mrozowych liści,
Mają przyjemniejsze barwne koloryty,
Lecz kunszt naturalny nigdy się nie ziści.
Z malowanych mrozem kwiatów pełnej gali,
Z podziwem wybieram, co piękniejsze wzory.
Wielki kunszt malarza przed wszystkimi chwalę,
Bo on w tej profesji, może być nam wzorem.
Wybrałem obrazy z wszystkich najładniejsze,
W których nieprzeciętna jest galeria wzorów,
Każdy w równej mierze ludzkie oko cieszy,
Lecz żaden z nich nie ma trwałości walorów.
Gdy odejdzie zima wszystkie te bukiety,
Popłyną po szybach znacząc łzawe ślady,
Zniknięcie ich ludziom dostarczy podniety,
Bo ujrzą nareszcie za szybą świt blady.
Autor: jarmolstan
kot54 2012-02-07
biało i czysto....
a u mnie nie ma :(
insza17 2012-02-11
http://youtu.be/NWwGtDiVJNM