Pajączek
Tuż pod dachem przy kominie
plótł pajączek pajęczynę.
Plótł ją ponad tydzień cały,
lecz w nią tylko pchły wpadały.
Nie wytrzymał długo z głodu,
przeszedł ze strychu do ogrodu,
tam natychmiast zaczął pleść,
tuż nad świtem nowa siec.
Lecz znów czekał tydzień cały
muchy złapać się nie dały.
Po miesiącu to już czas
trza wyruszyć chyba w las.
Uginają mu się nogi,
ma przed sobą kawał drogi,
więc na głowie pewnie stanie,
by zjeść smaczne dziś śniadanie.
-z sieci