Dla teściowej...

Dla teściowej...

W sądzie:
-No to niech oskarżony powie, jak to było z teściową
-No to było tak; strugałem ja se patycek a jak teściowa przechodziła, to mi się kozicek omsknął
-No i to tak siedemnaście razy się omsknął?
-Ano bo się kręciła w te i we wte
-A co na to rodzina?
-Ano, płakali syćkie. Ino teść się opił gorzałą i klepał mnie po plecach. Z żałości chyba.
-własne

maj56

maj56 2013-09-26

No tak-najlepiej to co truje to dla Teściwej hahaha--dobranoc:))

vezel

vezel 2013-09-26

*I to podobno przysmak... :))*

gigos7

gigos7 2013-09-26

:)))

dodaj komentarz

kolejne >