Mikusia jest zestresowana, bo kilka godzin wcześniej użądliła ją w łapkę osa. Pan doktor pomógł, ale psinka w ogrodzie nie odstępuje nas na krok i kuli się na odgłos nawet przelatującej muszki
agapal 2016-07-21
Śliczna jesteś Mikusiu...
ona11 2016-07-21
pozdrawiam cieplutko
wiska 2016-07-21
Ale sympatyczna mordka,cudna:)
paniusi 2016-07-21
Co wyczytałeś z jej postawy i oczu?
salma45 2016-07-21
Słodziak :)))
selsun 2016-07-22
prawie nie widac:D
lemac 2016-07-22
Wystraszone maleństwo
malako 2016-07-22
ja też mam Mikusię :))
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]