Biedny bociek nie zważając na silny wiatr i zacinający śnieg-próbuje znaleźć jakieś pożywienie. Foto wykonałem z pięterka i przez szybę.
Wybaczcie, że wyłączyłem komentarze ale mając dużo zajęć-nie byłbym w stanie na nie odpowiadać.
eleonor 2018-04-01
Pewnie pamięta jeszcze ten parzony boczek sprzed dziesięciu dni. A święconką go nie potraktowałeś?