Zdjęcie wykonałem kilka dni temu.
Te chudziny zajadają/się wyniesioną dzień wcześniej marchwią i dwoma wiadrami zwiotczałych jabłek.
ewjo66 2018-04-03
do mnie na działkę przychodziła sarna przez kilka innych ogrodów...omijając jakimś dziwnym cudem płoty i ogrodzenia, bo mam duża jabłon i zawsze ileś_tam jabłek zostawało po drzewem...wiosną jest wyczyszczone...zdjęć nie mam, bo działka jest za blokiem a obecność sarenki była *widoczna* po kupkach i śladach kopytek...sąsiad też mówił, że widział jak uciekała...
no biedne te zwierzaki...ludzie włażą im do lasu...przeszkadzają...a one się już gubią w tym świecie...
eleonor 2018-04-03
Wdzięczność okażą pewnie stając się stałymi gośćmi... z przyzwyczajenia