-Dobry wieczór, proszę przyjechać po syna do szkoły.
-No nie...Co on znowu nawyprawiał?
-Nic, ale już prawie północ.
styna48 2019-09-18
To było do przewidzenia już lata temu ale *Pisowski taran* szedł równo, bez refleksji i umiaru.
daro48 2019-09-18
Tak , ktoś w tym szkolnictwie strasznie namieszał i jak zwykle winnych niema . Można sobie wyobrazić , co czują rodzice tych dzieci , które wracają późnym wieczorem, zwłaszcza , że idzie zima........
graska 2019-09-18
hah jakie to prawdziwe ;) i smutne
pozdrawiam