Za ogrodzeniem leży pole należące do AWR-czekające od wielu lat na nabywcę.
Trawa samosiejka wyrasta do wysokości moich ramion, jej nasiona przenoszone są do nas a my walczymy o kondycję naszego warzywniaka. To jest walka z wiatrakami.
niusia1 2021-06-04
nie ma czego zazdrościć; coś wiem na ten temat,bo ten nowy sąsiad u nas tez najpierw taką łąkę miał i to tak sie posiało,że teraz on ma płytki juz,ale u nas w szczelinach jego trawsko rośnie i nawet randap nie działa