Wczoraj odebrałam z pseudohodowli dwie suki labradora.
Powiedzielibyście - wszystko pięknie i ładnie. Dzwonię, odbiera kobieta. Miła, grzeczna, uczynna. Oddaje pieski bo zdrowie nie pozwala się nimi dalej zajmować.
Przyjeżdzamy - wiejskie podwórko, ale zadbane. Jest w miarę czysto. Trawnik, ozdoby ogrodowe. Ładny ukwiecony dom. Grzeczny kulturalny Pan wita nas już w bramie.
Wjeżdżamy na podwórko. Wszystko wydaje się być ok.
Nagle dochodzą naszych uszu szczeki. W lewym końcu podwórka zauważamy kojce. Ciemne, brudne, śmierdzące kojce z mnóstwem psów w środku.
Na widok właściciela psy uciekają do klatek.
Suki, po które przyjechaliśmy są tak zastraszone, że boją się samego widoku człowieka. Na każdy gest i słowo, choćby z daleka, chowają ogon pod siebie, przylegają do ziemi, zastygają w bezruchu.
Musimy na siłę zamykać je w bagażniku (otwartym od strony auta, widziały nas). Boją się wszystkiego.
Jadą bardzo grzecznie, ale ze strachu.
Są przeraźliwie brudne, śmierdzące.
U weterynarza okazuje się, że mają nieleczone zapalenie spojówek. Jedna suka ma coś z nogami, będziemy to dalej diagnozować.
Obie są w domach tymczasowych. Nie potrafią chodzić po schodach, dwór je przeraża. Trzeba je nosić na rękach.
Nie chcą jeść i pić. Nie wiadomo ile miały miotów.
Tak właśnie wygląda pseudohodowla. Tak właśnie wyglądają realia "labradorów" za 500 zł na allegro. Szczególnie wówczas, gdy nie widzimy matki.
Tacy ludzie powiedzą nam wszystko żeby sprzedać szczenię. Zrobią zdjęcia w domu, żebyśmy mysleli, że tam żyją i się wychowują.
Nie kupujcie psów "rasowych bez rodowodu". Nie utwierdzajcie tych sadystów w przeświadczeniu, że warto produkować szczenięta.
Psy z rodowodem można kupić już za 800-1000 zł
Zastanówcie się zanim kupicie psa RASOWEGo bez rodowodu. Zależy Wam na psie rasowym - kupcie rasowego. Zależy Wam po prostu na psie - adoptujcie szczeniaka, albo psa dorosłego.
I nie rozmnażajcie swoich. Psom nie jest to potrzebne do szczęścia
dodane na fotoforum:
pomoria 2010-06-28
popieram Cię w 100%...ja moich piesków nie rozmnażam, bo chociaz moje nierasowe, to uważam, że i tak dosyć psich nieszczęść na świecie...a ja nie mam gwarancji jak będą traktowane dzieci moich piesków...serce by mi pękło, gdyby ktos się pastwił nad pieskami od mojej suni..przecież to prawie jak "wnuki"...tak sobie żartuje, ale bardzo mnie boli psia krzywda...bo dla mnie liczy się PIES, i nieważne czy rasowy czy mieszaniec...PIES TO PIES...
pozdrawiam...
mm63mm 2010-06-28
Tacy "hodowcy" powinni ponieść dotkliwą karę- współmierną do cierpienia, które gotują biednym psiakom.
betty47 2010-06-28
boże Aniu ja bym takim to........nie mogę napisać bo to się nie nadaje na garnuszek!!!
zabella 2010-06-28
Świadomość naszego społeczeństwa odnośnie tematu RASOWY=RODOWODOWY,jest przerażająca.Kupują sobie kundelka za ok. 500 zł,a po jakimś czasie na leczenie wydadzą dużo więcej,bo przeważnie dostają szczenie z chorobą genetyczną.Pseudohodowca dopuszcza sukę do rozrodu podczas każdej cieczki,często są to krycia psów blisko spokrewnionych,lub chorych.W Schronisku czekają na was tysiące psów,które dostaniecie za darmo.
Najbardziej winni są kupujący,gdyby ich nie było-nie byłoby producentów,,rasowych kundli,,
kromis 2010-06-28
zgadzam sie z Toba Tenshii...
a co sie stanie z reszta psow? ktos je zabierze skoro nie moga sie nimi opiekowac? jest jakas akcja?
k4siuni4 2010-06-29
I co teraz z tymi pieskami ??
Mam nadzieję,że ktoś zainteresuje się tym i ten właściciel odpowie za swoje zachowanie. Jak można tak postępować Ci ludzie serca ani rozumu nie mają ? ;/
Dobrze,że są ludzie którzy pomagają tym bezbronnym psiakom.
agoolec 2010-11-01
podziwiam cię za stalowe nerwy,że potrafisz się zając tym problemem,masz wielkie serce,a ludzie to .....(censored)