Nasz kotek ma sparaliżowaną miednicę i możliwe, że już nieodwracalnie. Na razie przebywa głównie w domu i cały czas jest "pieluszkowany". Ale nawet u mnie zaczyna budzić się wiosna, więc biedaczysko tęskni za kotami. Musimy mu wymyślić jakąś protezę, by mógł przebywać na dworze. Może spotkaliście się z czymś na kształt wózeczka lub kółeczek dla kota? Może jakieś samoróbki? Będę wdzięczna za pomysły lub linki. Znalazłyśmy z siostrą stonkę dla psów, ale to dość skomplikowana konstrukcja i może być za ciężka dla kota.
I jeszcze jedna prośba - trzymajcie jutro za mnie kciuki, zwłaszcza między 14.00 a 18.00. Jeszcze do 24.04. będziemy się pocić, ale dla mnie osobiście najgorszy był miniony czwartek i będzie poniedziałek.
Życzę wszystkim wspaniałej wiosenki i do zobaczenia!
jaworr 2013-04-07
Smutna to wiadomość dla Leonidasa.... ale postaram się tą Twoją prośbę przekazać dalej, możesz prawdopodobnie oczekiwać podpowiedzi....a jutro nie pracuję bo ogłosili, że wody ciepłej nie będzie, to będę trzymać kciuki....
kukura 2013-04-09
Szkoda kociaka...Już nie poskacze po drzewach...;/ Może jednak wydobrzeje??? U mnie Baluś po lekach ma się lepiej na szczęście...
orlica 2013-04-13
Smutna wiadomisc ,trzymam kciuki i mam nadzieje ze Leonidas dostanie druga szanse ;))))