gabbia 2009-12-05
Ile razy bym nie była w Pieninach to też zawsze miałam taką mglistą pogodę.Pozdrowienia dla Kasi.
adria 2009-12-05
zakopałyście się w jesiennych liściach prawie po kolana..rosnie Ci wspaniała towarzyszka górskich wypraw... pozdrawiam:)
kozunia 2009-12-06
Ale jesiennie, poszurałyście trochę po liściach. Góry fajne o każdej porze roku a jeszcze w tak doborowym towarzystwie Kasi, mniam:))
mgydi 2009-12-06
Kiedy Kasię widziałemw zeszłym roku sięgała Ci do ramion, widać bieganie dobrze jej służy.
ps. ale z Wygorza gaduła :-)
liana76 2009-12-06
Kasia cos czuje ,ze marszon dla Ciebie to za pare lat bedzie maly pikuś:)))