Nie ma to jak wędrowac w sympatycznym gronie...poznalismy sie w Garnku spotkalismy sie w realu...z Bongą po raz juz trzeci a z Rosaro -pierwszy ale juz wiem,ze nie ostatni,przypadlismy chyba sobie nawzajem do gustu i kolejny sezon zapowiada sie bardzo interesujaco....dzieki moi drodzy za fajną przygode w Masywie Śnieznika...było super mimo deszczu ,mgieł i wiatru!!!!!
malako 2010-11-08
Tereniu cieszę się że jesteś no ale ciut tak normalnie zazdroszczę że ja siedzę w domu a Ty buszujesz w górach ale ten uśmiech Twój jest najważniejszy :))
kazia53 2010-11-08
Wspanialy kolaz i informacja!!! Cieszy mnie to, ze ludzie sie przyjaznia, wspolnie wedruja i fotografuja. Bardzo to miłe :-) Macie dobre serduszka :-) Pozdrawiam cieplutko i zycze Wam czestych spotkan
halb09 2010-11-08
Widzę, że najważniejsze towarzystwo i dobry humor....wtedy reszta nie straszna:)))
Pozdrawiam dzielnych zdobywców!
rosaro 2010-11-08
i kogo ja tu widzę .......dużo tych Pań i Panów......
sie troche poznało ludziów za gara
ankam 2010-11-08
Najważniejsze, że humor dopisywał, co widać doskonale na fotkach!
Pozdrawiam dzielnych wędrowców i życzę kolejnych wspólnych wspaniałych wypraw:)))
tesa31 2010-11-09
I pogoda ducha byla najwazniejsza...choc aura moze troche mokrawa,to Wam to wcale nie popsulo dobrej zabawy.I o to chodzi.Super kolaz:))
henry 2010-11-11
witaj Teresko... sądze, ze Ciebei nie trudno polubic.. jesteś bardzo otwarta osoba.. i miłą.. a Twoje pasje budzą.. podziw...
Piękne wspomnienie..:)